Po pierwszym dniu wyjazdu znaleźliśmy się w Tucholi, zamiast w Czersku. Trzeba było zmodyfikować plan. Wychodziło, że zamiast dwóch dni, będzie jeden więcej przeznaczony na dojazd do Lęborka.
-----------
AAAAAAAAAA
kaspi
mamm
asfsdgfd
polska
fffffffffff
I kościół w całej okazałości. W rozgrzała nas dyskusja, gdyż zobaczyliśmy tablice z propozycją fajnego szlaku ...., ale kierował on jeszcze dalej od naszej zaplanowanej trasy. Z poczuciem rozczarowania musieliśmy zrezygnować z niego.
Trochę dalej znaleźliśmy taką oto ciekawą figurkę Chrystusa Frasobliwego.
fffffffffffff
I po dwóch stronach mostku [łączone zdjęcie?] Urzekła nas jakże żywe kolorystyka.
A teraz to Kasper się zadumał...
Aż do tego miejsca jechaliśmy z pewnym takim niepokojem, czy w prawidłowym kierunku, by dostać się do Fojutowa. Odnaleźliśmy właściwy szlak i Połówek mógł odetchnąć z ulgą.
eeeeeeee
eeeeeeee
eeeeeeeeee
eeeeeeeeeee
eeeeeeeeee
eeeeeeeeeee
eeeeeeeee
eeeeeeee
To miejsce nas po prostu urzekło.
Przy śniadanku-obiedzie mieliśmy towarzystwo.
sfdgfgf
Zmiana obiektywu na większy, podchody i
uuuuuuuu
uuuuuuuu
gyyujy
uuuuuuuu
uuuuuuu
oooooo
ooooooo
oooooooo
ooooooo
oooooooo
oooooo
oooooooo
ooooooooo
ooooooo
oooooo
ooooooo
ooooo
Wyjątkowo ładne, i dlatego w pełnej krasie, ołtarze w kościele ....
ooooooooo
ooooooo
oooooooo
oooooooo
oooooo
oooooooo
oooooooo
ooooooooo
oooooo
BILANS DNIA
fd
erg
dgdf
egfe
gr
sfdgfgf
Zmiana obiektywu na większy, podchody i
uuuuuuuu
uuuuuuuu
gyyujy
uuuuuuuu
uuuuuuu
oooooo
ooooooo
oooooooo
ooooooo
oooooooo
oooooo
oooooooo
ooooooooo
ooooooo
oooooo
ooooooo
ooooo
Wyjątkowo ładne, i dlatego w pełnej krasie, ołtarze w kościele ....
ooooooooo
ooooooo
oooooooo
oooooooo
oooooo
oooooooo
oooooooo
ooooooooo
oooooo
BILANS DNIA
fd
erg
dgdf
egfe
gr
Brak komentarzy
Prześlij komentarz