Kiedyś mieszkali tu Słowińce, dawny odłam ludności kaszubskiej. Z jednej strony otoczeni wielkim Jeziorem Łebsko, z drugiej - bagnami. Nie czuli się Polakami, ani też Niemcami. Gdy ziemie te, jako "odzyskane" stały się częścią Polski i zapełniły się "przesiedleńcami", ich sytuacja stała się trudna. W latach 70. ubiegłego wieku ostatni rdzenni mieszkańcy wyjechali z powodu szykan do Niemiec. Ich wieś miała być zburzona, przed zapomnieniem uratowali ją muzealnicy i naukowcy ze Słupska, Koszalina i Torunia, którzy wystąpili z ideą utworzenia w Klukach skansenu. Muzeum stało się celem naszego kolejnego wyjazdu, tym razem nie rowerami, lecz samochodem z rodzicami Połówka.
Wakacje 2014 - dzień 11. Z wizytą w miejscu, którego już nie ma. Muzeum w Klukach
Kiedyś mieszkali tu Słowińce, dawny odłam ludności kaszubskiej. Z jednej strony otoczeni wielkim Jeziorem Łebsko, z drugiej - bagnami. Nie czuli się Polakami, ani też Niemcami. Gdy ziemie te, jako "odzyskane" stały się częścią Polski i zapełniły się "przesiedleńcami", ich sytuacja stała się trudna. W latach 70. ubiegłego wieku ostatni rdzenni mieszkańcy wyjechali z powodu szykan do Niemiec. Ich wieś miała być zburzona, przed zapomnieniem uratowali ją muzealnicy i naukowcy ze Słupska, Koszalina i Torunia, którzy wystąpili z ideą utworzenia w Klukach skansenu. Muzeum stało się celem naszego kolejnego wyjazdu, tym razem nie rowerami, lecz samochodem z rodzicami Połówka.
Strona główna
Brak komentarzy
Prześlij komentarz