Podgórze i Skansen Forteczny

Korzystając z pięknego słoneczka wybrały się Połówki na krótki rower po pracy na drugą stronę Wisły kierując się na Podgórze wprost do Skansenu Fortecznego.
Celu początkowo nie było, ale jadąc tak przed siebie przypomniał się Kasperce dźwięk dzwonu usłyszanego, gdy wracali z Połówkiem z wyprawy rowerowej z Solca Kujawskiego. Rzadko bywają tu Połówki, na Podgórzu, więc tym razem chciały sobie odświeżyć stare kąty.

 -----

Właściwa wycieczka rozpoczęła się na Starówce, gdzie Połówki się umówiły na spotkanie.

A że po pracy bez jedzenia, zjadły na mieście po zapiekance ups! i goferku  - to jedno i drugie Kasperka zjadła po połowie, oddając "połówki" Połówkowi. Nie było zaplanowanej trasy, wyjazd był spontaniczny.

By dostać się na Podgórze, trzeba było oczywiście przejechać przez most Piłsudskiego. Tutaj widok na most kolejowy, za nim - hen daleko, nowy most drogowy z 2013r.
Sam most zbudowany został na początku XX w. przez Niemców i pierwotnie zlokalizowany był w Opaleniu pod Kwidzynem. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę i zmianie granic, zdemontowano go i  przeniesiono do Torunia. W czasie II wojny światowej dwukrotnie wysadzony, zarówno przez Polaków (wrzesień 1939), jak i  Niemców (styczeń 1945).

Pierwszym punktem postojowym był barokowy kościół i klasztor poreformacki pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła na Podgórzu – ufundowany w 1644r. przez Stanisława Sokołowskiego, starostę dybowskiego i kasztelana bydgoskiego. To on nas przyciągnął dźwiękiem swojego dzwonu.

Przy kościele jest klasztor franciszkanów. O historii kościoła można poczytać tu: http://podgorz.pl/kosciol-pw-sw-sw-ap-piotra-i-pawla/historia-klasztoru-reformatow-na-podgorzu/

Oczywiście, Kasperka nie omieszkała sfotografował tablicy o historii kościoła.

Figurka patrona klasztoru - św. Franciszka.

Podgórz to kujawska dzielnica Torunia, na lewym brzegu Wisły, w południowo-zachodniej części miasta.
Nazwą tą określa się również całą lewobrzeżną część Torunia, obejmującą Glinki, Stawki, Rudak, Czerniewice i właściwy Podgórz. Cała ta część miasta ma przeważnie charakter przedmiejski, z wyjątkiem właściwego Podgórza, części Stawek, gdzie skupiają się funkcje głównie mieszkaniowe i usługowe, ale także i transportowe, jako że znajduje się tu wielki węzeł kolejowy z dworcami: Głównym i Kluczyki. 
Pierwsza źródłowa wzmianka o Podgórzu pochodzi z 1555 r., prawie 60 lat później król Zygmunt III Waza nadał Podgórzowi prawa miejskie.

Główną arterią Podgórza jest prawie 6-kilometrowej długości ul. Poznańska (w okresie samodzielności Podgórza ul. Główna), biegnąca w kierunku Poznania i Szczecina. Wzdłuż niej skupia się duża część starej zabudowy dzielnicy.
Tu pochodzący z 1907 r. ratusz Podgórza (obecnie przychodnia), na którym można dostrzec dawny herb Podgórza.

W latach 1861–1945 na Podgórzu istniał Browar Pomorski.

Tzw. Stary Cmentarz założony w 1812 r. z centralnie umiejscowioną figurą Męki Pańskiej, ufundowaną w miejscu zniszczonego podczas wojen napoleońskich kościółka św. Anny

Przejeżdżając przez Podgórz, Połówki skręciły drogą w dół kierując się na stację Kluczyki, gdzie obejrzeli dwie wieże wodociągowe. Na fotce za Kasperką kompleks zrujnowanej gazowni i stacji wodociągowej z wieżą ciśnień z początku XX w.

Wieża wodna stacji wodociągów i gazowni na Podgórzu. Pierwotna obudowa zbiornika została zniszczona w styczniu 1945 roku, to co istnieje dziś powstało już po wojnie. Wewnątrz stalowy zbiornik o pojemności 175 m3.

Połówek nie omieszkał wspiąć się po barkach Kasperki na pierwsze okno i zobaczyć do środka.

Trochę dalej znajdowała się lokomotywownia Toruń-Kluczyki wraz z wieżą ciśnień, rozbudowaną w 1943 r. rękoma więźniów pobliskich stalagów (XX A tzw. Coppernicus Lager i XX C).

W końcu, Połówki pokierowały się ku Baterii Pancernej, tworzącej Skansen Forteczny.

Bateria wzniesiona w 1895 roku jest jednym z najciekawszych obiektów Twierdzy Toruń. Jest to obiekt unikalny na skalę europejską - bateria jest modelem eksperymentalnym i jedynym w swoim rodzaju.

Kasperka leży jak śledzik na Baterii AB IV. Pruska doświadczalna bateria armaty 10cm, wzniesiona w 1895r - unikatowa !

Pogoda idealnie nadawała się do pstrykania fotek:). Zresztą u nas jest dużo ciekawych fortyfikacji w mieście.

Skansen spory, więc jest tu co oglądać. Można zwiedzać podziemia, obejrzeć fortyfikacje naziemne. My akurat spotkaliśmy wolontariusza, który otwiera skansen -  podziemie dla chętnych. Zwiedzanie zajmuje 1,5 h!

Jeszcze kilka lat temu cały ten teren wyglądał fatalnie - setki ton śmieci i ziemi, spod których nie widać było fortyfikacji. Stąd też jedynym ratunkiem dla obiektu stała się jego rewitalizacja i udostępnienie do zwiedzania. W celu ratowania baterii w ramach toruńskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji Oddział Toruń powstała sekcja, która później przekształciła się w samodzielne stowarzyszenie - Toruńskie Towarzystwo Fortyfikacyjne. 
Więcej informacji oraz zdjęć o baterii i okolicznych obiektach można znaleźć bezpośrednio na stronie Towarzystwa: http://www.torun.fortyfikacje.pl/.

 

Na pewno kiedyś tu wrócimy, teraz niestety było za mało czasu, a naprawdę było co oglądać.

A na koniec coś co nas ubawiło. Kasperka została uwieczniona przez Połówkę na kilku fotografiach [w trybie "sport"], jak Kasperka się wspinała na unikatową baterię ABIV. Była śliska:). Gdy Kasperka wrzucała fotki na Google przez przypadek wyszła jej animacja (funkcja "autoefekty").